Pechowa trzynastka Elektrotimu

01/06/2020
Byk giełdowy z napisem ELEKTROTIM

W 2007 r. akcje Elektrotimu zadebiutowały na warszawskiej giełdzie z ceną sięgającą niemal 40 zł. Licząc kalendarzowo, trzynasty rok zakończył się kursem na poziomie niemal o 90 proc. niższym, a tylko niewielką osłodą dla posiadaczy akcji były dość systematycznie wypłacane dywidendy. Trzynasty rok zakończył się jednak także najgorszymi wynikami w historii.

Przychody Elektrotimu były w 2019 r. nie tylko wyraźnie niższe niż w 2018 r. (to był drugi rok w historii, w którym spółka przekroczyła 300 mln zł przychodów), ale także od tych z 2017 r. Czwarty rok z rzędu zakończył się stratą, przy czym jej rozmiary były zdecydowanie większe. Ujemny wynik sięgnął 14,5 mln zł i był ponad trzy razy gorszy niż w 2018 r. W czterolatce między rokiem 2012 a 2015 średnioroczny zysk sięgał 9,1 mln zł.

„Rok 2019 był najtrudniejszy w historii spółki i grupy kapitałowej. Zmaterializowały się wszystkie ryzyka związane z realizacją umów, zawartych w latach 2016-2017, związane z drastyczna zmianą kosztów wytworzenia. Również marże, osiągnięte na kontraktach w latach 2018 i 2019 nie były wystarczająco wysokie, aby zniwelować straty we wcześniej zawartych umowach” – napisał w liście do akcjonariuszy Andrzej Diakun, który po 21 latach żegna się z funkcją prezesa spółki.

Jak podkreślił, zarząd dochodzi i będzie dochodził zmian wynagrodzenia z tytułu kontraktów na drodze sądowej.

Według stanu na 1 kwietnia 2020 portfel zamówień grupy miał wartość 294,3 mln zł netto (+20 proc. r/r). Prognoza przychodów na ten rok to 328 mln zł, a zysku netto 18,4 mln zł.

Elektrotim20182019zmiana r/r
przychody 310,47258,60-17%
wynik operacyjny-1,30-16,101139%
wynik netto-3,91-14,54272%
mln zł

Raport za 2018 r.

Elektrotim: jeden kwartał to za mało

Czwarty kwartał 2018 r. zakończył się dla Elektrotimu dodatnim wynikiem, ale nie wystarczyło to, by zniwelować straty poniesione we wcześniejszych miesiącach. Rezultaty są nieco lepsze od tych zanotowanych w 2017 r. (o 6 proc. wzrosły przychody), ale dalekie od oczekiwań zarządu i inwestorów. Andrzej Diakun podkreśla jednak, że w roku 2018 r. rynek budowlany daleki był od stabilizacji i normalności, bo wzrostowi popytu towarzyszył nie tylko silny wzrost kosztów wytworzenia, ale także trudności w pozyskaniu zasobów, takich jak wykwalifikowani pracownicy, podwykonawcy i produkty finansowe.

Jednocześnie ubocznym skutkiem próby uszczelnienia systemu podatkowego było pogorszenie płynności w branży – dodaje Andrzej Diakun, który na liście „nieszczęść” umieścił jeszcze to, że brak waloryzacji wynagrodzenia z tytułu umów zawartych we wcześniejszym roku powodował niską rentowność lub wręcz straty na kontraktach. Prezes przyznał, że w grupie doszło do znaczącego pogorszenia płynności, co w szczególności dotyczyło Mawiluksu oraz spółki-matki.

Receptą na problemy ma być nowa strategia grupy do 2022 r., zgodnie z którą przychody mają się zwiększyć do 340-400 mln zł. Elektrotim będzie się specjalizować w elektroinformatyce, a zadania, które obecnie wykonują systemy automatyki, będą realizowane przez systemy informatyczne. Spółka będzie oferować instalacje, sieci elektryczne i stacje elektroenergetyczne o napięciach znamionowych do 400kV oraz coraz więcej produktów związanych z informatyką dla instalacji, sieci i stacji elektroenergetycznych. Spółka będzie też utrzymywać infrastrukturę komunikacyjną oraz będzie dostarczać produkty inwestycyjne dla budownictwa drogowego i kolejowego.

Elektrotim20172018zmiana r/r
przychody mln zł293,09310,476%
wynik operacyjny-0,98-1,30-33%
wynik netto-4,48-3,9113%

RE

Zamów prenumeratę Rynku Elektrycznego Przejdź do formularza

Zapisz się na bezpłatny newsletter