Trudno znaleźć obszar naszej słabości

21/11/2019
Piotr Tokarczuk dyrektor finansowy TIM

Spada dynamika przychodów firm elektrotechnicznych, wynikająca z osłabienia polskiej gospodarki. Jednak nie dotyczy to TIM-u, największego dystrybutora artykułów elektrotechnicznych w Polsce. Trzeci kwartał pokazał, że firma nie jest zależna od koniunktury na rynku.

Podczas spotkania z dziennikarzami, Piotr Tokarczuk, dyrektor finansowy TIM SA, podkreślił, że firma jest w bardzo dobrej kondycji, i trudno jest znaleźć jakąś oznakę jej słabości. Jedynym niedostatkiem jest wartość rynkowa, która powinna być na wyższym poziomie niż się szacuje.

TIM nie odczuwa słabnącej koniunktury

Najlepszym podsumowaniem działalności TIM-u są rekordowe przychody po trzech kwartałach 2019 r. Grupa TIM wypracowała ponad 647 mln zł (+6,8% rdr.) i 14,2 mln zł zysku netto (+21,5% rdr.). Także EDITDA nie była nigdy tak wysoka, czyli prawie 40 mln zł (+67,1% rdr.). Dobre wyniki zostały osiągnięte mimo pogarszającej się koniunktury widocznej w spadających dynamikach produkcji budowlano-montażowej oraz wynikach innych firm dystrybucyjnych.

Droga do miliarda

Strategia TIM-u zakłada osiągnięcie 1 miliarda przychodów w 2021 roku. Aby osiągnąć tę kwotę firma realizuje działania prosprzedażowe ukierunkowane na pozyskiwanie nowych i zwiększanie lojalności dotychczasowych klientów. W ofercie, oprócz bazowych artykułów elektrotechnicznych, pojawiają się inne branże. Od 2018 roku TIM rozpoczął sprzedaż produktów stosowanych w instalacjach fotowoltaicznych. Dynamika sprzedaży po trzech kwartałach 2019 roku wyniosła 5000% rdr.

W ciągu trzech kwartałów 2019 r. TIM SA pozyskał 1555 nowych klientów, a utracił 848. Liczba klientów kluczowych, realizujących sprzedaż wyższą niż 1500 zł miesięcznie w ciągu ostatnich 12 miesięcy, wyniosła 12 240 tzn. wzrosła o 12,6% rdr.

Alternatywne scenariusze dla TIM-u

W październiku 2019 r. TIM rozpoczął przegląd opcji strategicznych.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy oprócz obecności na GPW i rozwoju organicznego, są jakieś alternatywne scenariusze, które są w stanie wygenerować akcjonariuszom wartość dodaną, czyli wyższą wycenę oraz większą płynność. Wszystkie opcje wchodzą w grę, oprócz emisji akcji, bo nie ma takiej potrzeby – wyjaśnił Piotr Tokarczuk.

TIM podzieli się zyskiem

Akcjonariusze TIM-u otrzymają zaliczkę na poczet przewidywanej dywidendy na koniec 2019 r. w łącznej wysokości 17 759 360 zł brutto, czyli 80 gr brutto na akcję. Pieniądze pochodzą z zysku za I półrocze 2019 r. oraz z funduszu dywidendowego. Wypłata nastąpi 20 grudnia 2019 r.

TIM jest stabilną, doinwestowaną spółką. Inwestycje na razie zostały zakończone, znaczące wydatki są ponoszone w obszarze IT. Czy zatem motto działania zarządu „Jedyną stałą rzeczą są zmiany” jest aktualne? Zobaczymy, jakie będą efekty przeglądu opcji strategicznych.

RE

Zapisz się na bezpłatny newsletter